Autor |
Wiadomość |
mariusz
Najlepszy kumpel

Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3471
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5
|
|
The Offspring |
|
Skład grupy:
- Brian "Dexter" Holland - wokal, gitara
- Kevin "Noodles" Wasserman - gitara, chórki
- Greg Kriesel - bas, chórki
- Atom Willard - perkusja
- Ron Welty - (do 2003 perkusja)
Historia zespołu:
Początki były trudne, Dexter (Bryan) i Greg zaczynali w 1984 ucząc się gry na gitarach w domu tego drugiego, gdzie gromadzili się zazwyczaj z niemałą grupą znajomych. Greg, który bardziej niż muzyką interesował się sportem został w punkrocka wciągnięty przez Dextera, który w tym gatunku także stawiał pierwsze kroki. Wśród wielu zajęć członkowie zespołu ćwiczyli jedynie weekendami. Grupa początkowo nazywała się Manic Subsidal. W miarę rozwoju do zespołu na miejsce gitarzysty przyłączył się starszy kolega Dextera i Grega, Kevin Wasserman (Noodles), który w tamtym czasie pracował jako woźny szkolny w Pacifica High - szkole Hollanda i Kriesela. Noodles skończył tą szkołę, jednak dużo wcześniej. Jako jedyny w tamtym czasie pełnoletni (ponad 21 lat) członek zespołu Noodles przydał się bardzo, gdy przychodziło do kupowania piwa (jak podają quasi oficjalne źródła theoffspring.net , którego sobie nie żałowali. Perkusją opiekował się (i oczywiście grał na niej) James Lilja (który nota bene jest teraz ginekologiem). Z upływem czasu nazwa zmieniła się na The Offspring. W takim składzie grupa pojawiła się na pierwszym (1987) singlu. Niedługo do zespołu, w zastępstwie dawnego perkusisty dołączył Ron Welty, który przeniósł się do szkoły Hollanda i Kriesela. James Lilja postanowił zająć się karierą ... ciekawe, kto zrobił większą, hehe
Już jako The Offspring w roku 1987 zespół wydał swój pierwszy singiel, a w dwa lata później po podpisaniu kontraktu z niezależną wytwórnią Nemesis grupa wypuściła singiel Baghdad oraz debiutancką płytę o nazwie identycznej z nazwą zespołu - The Offspring. Wkrótce grupa została zauważona przez ówczesnego właściciela wytwórni Epitaph, Bretta Gurewitza, u którego w czerwcu 1992 wydali album Ignition. Płyta nie odniosła wielkiego sukcesu - można nawet powiedzieć, że początkowo przeszła bez echa - miało się to, jak wiemy, jednak zmienić po wydaniu Smasha.
W 1994 single Come Out And Play oraz Self Esteem przebiły się na pierwsze miejsca list przebojów przynosząc The Offspring wielki sukces komercyjny. Ich płyta Smash, wydana w tym właśnie roku i zawierająca wspomniane piosenki sprzedała się w 9 milionach egzemplarzy, czyli w ilości, jaką poszczycić się mógł rzadko który wykonawca. Nie mówiąc już o reprezentantach kategorii, z której pochodził The Offspring owego czasu - czystego ostrego punka. Po tym sukcesie wielu ludzi zapragnęło posłuchać wcześniejszych płyt zespołu. Wznowiono emisję Ignition.
Trzy lata później światło dzienne ujrzała płyta Ixnay on the hombre, co mniej więcej można tłumaczyć (na angielski "away with a man" lub troszkę bardziej brutalnie "fuck the authorities", ponieważ "hombre" z hiszpańskiego znaczy człowiek (ang. man). Ixnay nie powtórzył jednak sukcesu Smasha (choć moim zdaniem jest dobrą płytą, a dziwi to tym bardziej, że został wydany już pod banderą Columbia Records). Od czasu wydania Ixnaya Offspring koncertował, a około czerwca 1998 miał powrócić do studia i wziąć się za nagranie nowej płyty. Pod koniec 1998 światło dzienne ujrzała Americana odnosząc wielki sukces komercyjny. Single z tej plyty kolejno wspinały się na szczyty list przebojów, a zespół ciągle koncertował. Zawitał także do polski (28. I 1999) i można ten dzień uznać za święto narodowe. Podjęte też zostały prace nad płytą live. Po wydaniu Americany i jej rozpropagowaniu się wśród mas Offspring stracił wszelkie nadzieje na powrót do miana zespołu punkowego. Pod koniec 1999 roku Offspring zdobył nagrodę MTV Europe w dziedzinie Best Rock Artist.
Po długiej trasie koncertowej zespół na wiosnę 2000 wszedł do studia i nagrał swoją 6-tą płytę - Conspiracy Of One - brzmieniowo nieco ostrzejszą niż Americana.
Jak podkreślali wielokrotnie w wywiadach członkowie grupy - miałabyć to ich zdaniem najmocniejsza płyta jaką dotychczas wydali. Noodles wielokrotnie zwracał uwagę na mocniejsze brzmienie perksuji Rona.
Praktycznie od momentu ukazania się Conspiracy (XI 2000) zespół ciągle koncertował i w czerwcu tego roku przyjechać do Polski.
Koncert był nieziemski, zmartwił mnie jednak fakt, że bardzo podobny do innych koncertów na tej trasie.
W 2003 roku z zespołu odszedł Ron Welty, a jego miejsce na czas przygotowania płyty Splinter, która ukazała się w grudniu zajął Josh Freese z Vandals i A Perfect Circle. Płyta Splinter miała brzmieniowo być mocniejsza od poprzednich i tak w istocie jest, jeśli porównać ją z dość lekkimi Americaną i Conspiracy Of One. Fani jednak zarzucają Splinterowi "plastikowe brzmienie". Nie sposób się z tym nie zgodzić. Po nagraniu płyty zespół rozpoczął poszukiwania perkusisty, który grałby na stałe z The Offspring. Wybór padł na Atoma Willarda, mniej znanego niż Freese perkusistę, grającego wcześniej m. in. z Alkaline Trio. Atom Willard, wg niektórych, wniósł do zespołu powiew świeżości, a jego gra uznawana jest za bardziej dynamiczną, niż gra Rona. Po wydaniu płyty Splinter zespół wyruszył w kolejną trasę, niestety tym razem omijając Polskę. Po długiej przerwie, w 2005 roku, ukazały się 2 nowe piosenki: Can't Repreat, które otworzyło składankę The Greatest Hits wieńczącą pewien okres z życia zespołu, oraz Mission From God, które okazało się podobno być kawałkiem, który przeleżał w szafie od czasów Ignition. Can't Repeat był jedynym nowym kawałkiem na The Greatest Hits. Niedługo po wydaniu składanki zespół oświadczył, że pracuje w studio nad materiałem na kolejny album.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mariusz dnia Czw 17:09, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Wto 11:24, 18 Kwi 2006 |
|
 |
|
 |
Sven
Gość
|
|
|
Najpierw skojarzyła mi się nazwa z "The Old Strings" - zespół post-punkowy którego skład rozleciał się półtora roku temu . Mam ich jedną płytkę. 
|
|
Sob 6:37, 22 Kwi 2006 |
|
 |
mariusz
Najlepszy kumpel

Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3471
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5
|
|
|
|
Akurat tego zespołu nie znam heh;)nio jak widać,to nie o ten zespół chodzi heh;)pozdrówka:) OFF SPRING
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 12:11, 22 Kwi 2006 |
|
 |
winiak
Administrator

Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 6907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piździwólki Płeć: Kobieta
|
|
|
|
bo the old strin to nikt nie zna oprucz ludzi w radomyslu i mnie i mojej rodzinki okropne to jest i wcale nie punkowe
a off spring nie lubie 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:38, 22 Kwi 2006 |
|
 |
lilka
Pomidorowy stwór

Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W zasadzie to z nikad.
|
|
|
|
offspring... jako parolatek ogladałam ich teledyski io mi strasznie ryły w mózgu. i zostało do dzisiaj;PP nawet lubie;))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:40, 22 Kwi 2006 |
|
 |
Goszka
Najlepszy kumpel

Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 3660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
a ja nie lubie i nie polubie, taki typ muzyki jakos mnie nie wpada w uszka moje...hihi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 0:45, 23 Kwi 2006 |
|
 |
mariusz
Najlepszy kumpel

Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3471
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5
|
|
|
|
E tam,ja ich uwielbiam no ale nie każdy lubi to co ja nie heh;)
no ale jak słyszeliście tylko kilka utworów to nie znaczy wszystko.naprawdę są wypasione,bardzo szybkie i ostre utwory.Np.One Fine Day jak to słysze to normalnie padam!Z tych wolniejszych Dirty Magic czy Vultures.Wspaniałe gitary!Nie wiem jak tego można nie lubić,no cóż,ale nie każdy musi heh,tylko wystarczy posłuchać i stwierdzić,czy na pewno się nie podoba ja polecam,bardzo 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:37, 24 Kwi 2006 |
|
 |
Krl
Najlepszy kumpel

Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 3849
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Stalowej Woli
|
|
|
|
ja też ich lubie , i mimo tego że grają w mtv są zajebisci 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 15:03, 24 Kwi 2006 |
|
 |
mariusz
Najlepszy kumpel

Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3471
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5
|
|
|
|
No! Oni są naprawdę zarąbiści
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:34, 25 Kwi 2006 |
|
 |
Krl
Najlepszy kumpel

Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 3849
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Stalowej Woli
|
|
|
|
Americana 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:38, 25 Kwi 2006 |
|
 |
mariusz
Najlepszy kumpel

Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3471
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5
|
|
|
|
Które Twoim zdaniem płyty są najlepsze?czy jest tylko jedna taka?Jak dla mnie to Ixnay on the hombre,Conspiracy Of One.Americana też jest super jak i Smash,ale te płyty co pierwsze podałem zawierają najbardziej moje ulubione utwory. Ja ostatnio zachwycam się One Fine day,Pay the man oraz właśnie Americana heh;)jeszcze moge dodać Dirty Magic czy
a z resztą mogłbym tak wymieniać heh.Brakuje mi płyty Splinter i greatest hits,znaczy się nie posiadam Z tej nowej z premierowych znam tylko Can't Repeat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:45, 25 Kwi 2006 |
|
 |
Krl
Najlepszy kumpel

Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 3849
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Stalowej Woli
|
|
|
|
offspringa stare plyty są najlepsze , Smash wlasnie i Americana i ta z 89 roku plyta 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:48, 25 Kwi 2006 |
|
 |
mariusz
Najlepszy kumpel

Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3471
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5
|
|
|
|
Ta z 89 to po prostu Off Spring te moje ulubione płyty zaczynają się właśnie od Smash.A Americana jest z 1997 roku,chyba że ja źle zrozumiałem,ale raczej tak 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:03, 25 Kwi 2006 |
|
 |
Krl
Najlepszy kumpel

Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 3849
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Stalowej Woli
|
|
|
|
no dokladnie 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:05, 25 Kwi 2006 |
|
 |
winiak
Administrator

Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 6907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Piździwólki Płeć: Kobieta
|
|
|
|
a ja ostatnio zaczęłam słuchać offspringa, właśnie płyte americane 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 20:04, 17 Sty 2007 |
|
 |
mariusz
Najlepszy kumpel

Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 3471
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5
|
|
|
|
Przypomniałaś mi że Off istnieje dawno nie słuchałem.Wszystkie płyty są super ale Americana do tych moich ulubionych nie należy.Ale jest gut 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 16:24, 18 Sty 2007 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|